ZANIM ZACZNIECIE ....

Czytajcie proszę wg kolejności postów, ponumerowałam je w "moich szufladkach" , po prawej stronie bloga.
Szufladka nr "2" jest jakby genezą wszystkiego, ale wyrwane z kontekstu traci sens. Potraktujcie tego bloga jak książkę, post jak każdą kolejną stronę, wtedy odczujecie dlaczego ,nawet lekarze mówią o cudzie Wojowniczki Marty.

niedziela, 20 lutego 2011

24 grudzień 2008 - Wigilia

   Kiedy byłam mała to uwielbiałam ten dzień.....rzadko zdarza mi się poznać kogoś kto nie lubi  Świąt....a my Polacy Wigilię mamy przecież taką szczególną....tyle tradycji wyniesionych z domu - minimum 12 potraw na stole, dodatkowe nakrycie dla zbłąkanego gościa, sianko pod obrusem, szopka obok choinki ( hahaha, jak sobie przypomnę te małe, plastikowe laleczki w dawnych czasach, które "udawały" małego Jezuska), czytanie Biblii przed wieczerzą, łamanie opłatkiem...... o to często pytają mnie nasi irlandzcy przyjaciele, bo pomimo,ze są katolikami jak my, to nie obchodzą i nie celebrują tego dnia...tu Świeta zaczynają się dopiero jutro.
   U nas już są, cały dzień w domu słychać kolędy, pachnie piernikiem, choinką i barszczem na przemian.... chcę cieszyć sie tymi chwilami, chcę żeby było tak zawsze...pomagająca we wszystkim Marta.... gotujemy razem.





   Chłopaki udają ,ze nam pomagają....hihihi....jest wesoło. Marta przyzwyczaja się do okularków...przedrzeźniamy się, żartujemy.....ubieramy odświętne rzeczy, szukamy fragmentu w Biblii o narodzeniu Chrystusa,łamiemy opłatek................jest tak jak zawsze....czyżby??
   Dzisiaj ( pisząc to po dwóch latach) doszukuję się słowa, chciałam napisać,że robiłam to wszystko wtedy mechanicznie....ale tak nie było.....robiłam i odganiałam w środku myśl.....przeganiałam ją a ona uparcie wracała "to nie są ostatnie takie Święta, jeszcze mnóstwo nasz czeka opłatków, barszczów, życzeń......przestań o tym myśleć!!!!!!!!!!!!!!przypalisz zaraz wszystko!!!!!!!!!!!Marta będzie zdrowa jak ryba!!!!Właśnie...ryba..........widziałam homara w sklepie, chciałam go kupić, przecież jest tyle rzeczy których Marta jeszcze nie jadła......Boże, a ile jest miejsc , których nie widziała.......a ksiązek , których nie przeczytała....a ile słów niewypowiedzianych.....miała czytać na starość moje pamiętniki z młodości......Boże, ile tego....................PRZESTAŃ!!!!!!!!!!!!!!ZAMKNIJ SIĘ WRESZCIE WARIATKO!!!!!!Jest obok Ciebie , tu i teraz....gadaj, uśmiechaj się , śpiewaj z nia kolędy, obieraj pieczarki......PRZESTAŃ MYŚLEĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Święta.....magiczny czas, czyż nie???



Film trochę długi, bo pierwszy raz montowałam sama, ale zobaczcie na końcu Wojtka palec...ja dopiero teraz to widze w pełnym znaczeniu.....to znak " JEST I BĘDZIE WSZYSTKO OK"!!!



Czy te rozmazane lampki nie przypominają Wam "maleńkich elfów" ??:))))))))))




P.S. Wybrane z wielu życzeń na "nk" i z smsów.

"Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzę Tobie i Twojej rodzinie wielu radosnych chwil spędzonych w gronie rodziny, spokoju i miłości.
Spełnienia wszystkich marzeń tych o które warto walczyć, radości, którymi warto się dzielić,
przyjaciół, z którymi warto być
i nadziei bez której nie da się żyć!"

NADZIEJA -od teraz wierna towarzyszka naszego życia!!!!!

1 komentarz: